Przepis jest dużo prostszy, niż mogłoby się wydawać. Lekko słodkie, kremowe, a jeśli zostawicie większe kawałki wiórków (jak ja), to wyjdzie masło w stylu tego klasycznego crunchy. Mi najbardziej przypomina kokosanki, szczególnie z tymi chrupkimi wiórkami :).
Ja do swojego używam samych wiórków (i czasem cynamonu), ale można dodać przeróżnych dodatków - poniżej przykłady.
PS Kokos jest niedocenianym orzechem, ok. 90% jest tłuszczy to tłuszcze nasycone (dlatego olej kokosowy jest doskonały do smażenia), a przy okazji posiada właściwości odżywiające mięśnie, więc jest cennym produktem w diecie sportowców! :)
Domowe masło kokosowe /mały słoiczek 200g/:
- 200 g wiórków kokosowych
Przykładowe dodatki:
- cynamon
- miód
- syrop klonowy
- kakao
- posiekana czekolada (najlepiej dodać do gotowego już masła)
etc.
Wiórki rozsypać równomiernie na dużej blasze z piekarnika i piec przez około 10 minut w temperaturze 120-150 stopni z włączonym termoobiegiem (należy pilnować, by wiórki tylko lekko się zarumieniły, a nie były brązowe, ale też nie za bardzo białe, bo po jakimś czasie masło w słoiku stwardnieje na kamień).
Wyjąć, lekko ostudzić i zblendować na gładką masę (można ręcznym - mi to zajmuje ok. 2 minut).
Przełożyć do słoika i przechowywać w temperaturze pokojowej (w lodówce skamienieje).
Pyszne do wszystkiego - począwszy od kanapek, przez naleśniki, placki i omlety, a skończywszy na koktajlach i owocach maczanych prosto w maśle (polecam banana i truskawki!).
Pyszne masełko, bardzo lubię wszystko co kokosowe, zarówno olej, wiórki, mleko i masło ;)
OdpowiedzUsuńW lodówce stwardnieje bo zachowa się jak olej, olej kokosowy to jedyny który w lodówce czyli tem.4-6 stopnie ma konsystencję stałą, myślałam nad tym by przechowywać go w lodówce a wyjąć tylko przed podaniem, co myślisz?
Ano, bo to tłuszcz nasycony ;) i nie jako jedyny - podobnie jest z olejem z nasion kakaowca (patrz: roztopiona czekolada wsadzona do lodówki).
UsuńZ doświadczenia wiem, że jak to masło raz stwardnieje, to potem można je uratować tylko ponownym blendowaniem. Po co przechowywać w lodówce? Tak jak wiórków, orzechów i masła orzechowego nie trzeba, tak tego też nie :)
Dobrze, że już jest, bo od wczoraj czekam z niecierpliwością!
OdpowiedzUsuńZaraz się biorę za wykonanie!
oo, zrobię, zrobię! mam rozumieć, że nie dosładzasz go niczym?
OdpowiedzUsuńNie, bo wiórki same w sobie są dość słodkie, ale zawsze do gotowego masła można dodać trochę miodu, syropu klonowego czy brązowego cukru, jeśli okaże się zbyt mało słodkie... ale nie sądzę, bez dodatków jest naprawdę świetne ^^
UsuńKoniecznie do zrobienia :D Super, że pojawił się ten przepis.
OdpowiedzUsuńRobiłam zwyczajne bez dodatków i jestem zachwycona :) Już dawno się skończyło, nie przetrwało do stwardnienia :D Muszę kupić wiórki i robię znowu, ciekawa jestem jak by smakowało z dodatkami.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :) z pewnością zrobię takie masełko :)
OdpowiedzUsuńNie sądziła, że to takie proste! Muszę zrobić :))
OdpowiedzUsuńto raczej pytanie retoryczne:D chyba pora zapatrzeć się w wiórki kokosowe i stworzyć to masełko ^^
OdpowiedzUsuńbędę musiała zrobić! :)
OdpowiedzUsuńMmm, takie masło to ja bardzo chętnie! :D
OdpowiedzUsuńKiedyś go robiłam, ale mi coś chyba nie wyszło :(
Może nie uprażyłaś dość dobrze? Wtedy wiórki nie puszczą tłuszczu podczas blendowania i jeśli nawet uda się je zmielić na gładko, to szybko stwardnieją.
Usuńmniam , ja uwielbiam kokos ! to maso idealnie trafia w moje kubki smakowe ;)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że mój blender by tego nie przeżył: (
OdpowiedzUsuńCzemu? Robi się 10 razy łatwiej niż zwykłe masło orzechowe. Jeśli dobrze uprażysz wiórki, to po 10 sek już "wychodzi bokiem" (jeśli mowa o ręcznym) gotowe, płynne masło.
Usuńja mam bardzo słaby blender, a podołał :D
Usuńmniam, mniam, mniam ♥
OdpowiedzUsuńJuż chciałam powiedzieć, że zaraz zrobię, ale niestety mam awarię blendera, ale przez to na pewno bardziej doceniłabym łatwość z jaką się takie masło tworzy ;p
OdpowiedzUsuńA jaki masz blender/mikser ;)?
OdpowiedzUsuńSilverCrest 600 W, ale to naprawdę jest łatwe do zmielenia! :)
UsuńJak się nie uda, to zawsze można ubić białka, dodać cukru, wrzucić wiórki i upiec kokosanki, ale gwarantuję, że nie będzie takiej ptrzeby :)
Witaj, mogłabyś zdradzić jak sprawuje się Twój blender? Długo już ma, działa sprawnie? Dobrze mieli i sieka? Nadaje się do przyrządzania masła orzechowego? Taki sam blender ma być wkrótce w Lidlu i nie wiem, czy go nie kupić. Z góry dziękuję za odpowiedź ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Sprawuje się dobrze, ale przy maśle czasami się przegrzewa (szczególnie w przypadku twardych orzechów, jak migdały czy arachidowe - z kokosem i włoskimi radził sobie świetnie).
UsuńDobrze mieli, ale gdybym miała kupować jeszcze raz, to kupiłabym nie tylko ręczny, ale np.: taki komplet: klik.
Uwielbiam, moja nowa 'miłość' :D Robiłam i jestem zachwycona smakiem :) Moje nie zdążyło stwardnieć, za szybko znika.. ;)
OdpowiedzUsuńTwoje wyszło ciemniejsze, może ja za krótko podprażyłam wiórki, choć wyszło tak czy inaczej bardzo dobre.
Kokos to zdecydowanie MÓJ smak :) Mogłabym jeść wszystko tonami jeśli jest z kokosem, więc taki krem jest idealny dla mnie. Jak zwykle mi to pewnie coś nie wyjdzie no ale spróbuję :D
OdpowiedzUsuńNiech się kupne masła chowają i te ich "dziwne" dodatki- kokosowe najlepsze, naturalnie słodkie, a im coś zdrowsze tym smaczniejsze ;) (przynajmniej dla mnie)
OdpowiedzUsuńPiona, dla mnie tak samo :)
Usuńpewnie mega kaloryczne i dlatego napewno bardzo smaczne a ja kocham wiórki ;D
OdpowiedzUsuńTo jest genialne- takie zdrowe rafaello ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście "zrumieniłam" wiórki za bardzo ;D Postanoiwłam mimo to zblendować. Tylko teraz się zastanawiam co się z nimi stanie. Stwardnieją?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie - im bardziej zrumienione, tym więcej puściły tłuszczu, czyli masło będzie płynniejsze. Jednak nie polecam ich spalać :D
Usuńzrobiłam,wsadziłam do lodówki i kamień się zrobił:D ale w smaku pyszne:D
OdpowiedzUsuńda sie to jakoś odratowac?:D
A mówiłam, żeby nie wkładać do lodówki, bo skamienieje? Niedowiarek? :-D
UsuńPokruszyć nożem, łyżką, wrzucić do dużej miski i zblendować ponownie ;)
cichutko!:D
OdpowiedzUsuńZrobiłam to przed przeczytaniem i sie udało,odzyskane :)
W weekend też zrobiłam takie masło :P a myślałam, że będę pierwsza :)
OdpowiedzUsuńWiórki tylko podsmażyłam na patelni
OdpowiedzUsuńIle kalorii może mieć mniej więcej łyżka/łyżeczka owego masła?
OdpowiedzUsuńPewnie łyżeczka koło 100, a łyżka 200.
UsuńWiesz że brązowy cukier to to samo co biały? Tylko że są z innych roslinek,a brązowy nie jest pozbawiany melasy tak jak biały,więc obydwa cukry to zło :)
OdpowiedzUsuńWiem, ale brązowy ma delikatny smak karmelu - dlatego też jest lepszy do pierniczków od białego - i tu także lepiej by pasował :)
UsuńA ja mam pytanie - moje wiorki są konserwowane dwutlenkiem siarki. Myslisz ,że pomimo tego mogę je spożywac? Bo wiem że dwutlenek siarki jest szkodliwy
OdpowiedzUsuńDwutlenek siarki zaliczany jest do trucizn, ale "wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną - tylko dawka o tym decyduje", niemniej jednak szukałabym wiórków bez jego dodatku ;)
Usuńczy da sie czymś zastąpić syrop klonowy, ponieważ nigdzie nie mogę go znaleźć:(
OdpowiedzUsuńJasne, płynnym miodem na przykład :)
Usuńwszystko fajnie ale po paru godzinach masło przypomina okruchy.. Co zrobiłam źle?
OdpowiedzUsuńNic, kokos to tłuszcz nasycony, więc siłą rzeczy twardnieje po jakimś czasie - chyba, że wytopi się z niego więcej tłuszczu. Spróbuj następnym razem prażyć nieco dłużej, a to zblenduj ponownie lub podgrzewać chwilkę w mikrofali.
UsuńJa tymi "okruchami" często tez po prostu posypywałam placki, naleśniki, gofry - jak jakąś posypką - i zużyłam ;)
mega szybko mi stwardniały poza lodówką, mimo że prażyłam je 10 min w odpowiedniej temperaturze... co z czymś takim zrobić? :O
OdpowiedzUsuńByć może prażyłaś trochę za krótko - mi się to czasem zdarza ;) Wtedy jem je w postaci "okruchów", jak pisałam w komentarzu wyżej, ale możesz je ponownie zblendować lub ewentualnie podgrzać w mikrofali, (ja ratowałam je dotąd tylko blenderem :)).
UsuńCzy sezam można tak samo potraktować - :)/wiórki mam też "zatrute"/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam KLOTT
Jak najbardziej, wyjdzie coś w stylu tahiny :)
UsuńWiórki z tym konserwantem możesz od czasu do czasu zjeść, jeśli nie możesz znaleźć innych, nie dajmy się zwariować, to ilości mikroskopijne, a nawet nie wiemy, ile tego typu substancji jest w reszcie tego, co spożywamy.
Masło jest przepyszne ! Przepis tak prosty, że każdy sobie z nim poradzi :) Pychotka :) !
OdpowiedzUsuń