Czy owsianka musi być równoznaczna z koszmarem z dzieciństwa? Niestety dla niektórych tak, ja jednak nie byłam "karmiona" owsianką za młodu ;) więc nie nasiąkłam niechęcią do niej na późniejsze lata.
Uwielbiam owsiankę - szczególnie na mleku, jednak mój brzuch nie dzieli ze mną tych preferencji i zdecydowanie nie lubi tej w wersji na mleku krowim. Dlatego jem albo na wodzie i dodaję do tego serek wiejski/homogenizowany lub twarożek, albo gotuję na mleku sojowym. Tym, którzy z jakiś powodów nie mogą jeść owsianki na mleku krowim - zdecydowanie polecam tę drugą wersję. Owsianka jest kremowa i naprawdę bardzo smaczna :).
W dzisiejszym poście podaję przepis na owsiankę ze świeżymi figami oraz moim ukochanym awokado, całość polana jogurtem naturalnym (ja wymieszałam go z odżywką białkową o smaku kokosowym) i posypałam cynamonem.
Enjoy! :)
*Polecam odżywkę białkową marki KFD - czysty skład, tylko to, co potrzebne, 100% białko serwatkowe (bez dodatków sojowych etc.) i naprawdę świetne smaki - nie dość, że bardzo duży wybór, to nie smakuje chemicznie, a naprawdę prawdziwie. I bez dodatku aspartamu i w dodatku w świetnej cenie :)
Owsianka z figami i awokado /1 porcja/:
- pół szklanki (około 50-60 g) płatków owsianych zwykłych lub górskich (niebłyskawicznych)
- 200-250 ml mleka krowiego/sojowego*
- szczypta soli
- 2 świeże figi
- 1/4 dojrzałego awokado
- ok. 150 g jogurtu naturalnego
- 20 g odżywki białkowej (opcjonalnie)
- cynamon
*Można użyć także migdałowego, ryżowego - wedle uznania i gustu.
Wieczorem płatki zalać 200 ml zimnego mleka i zostawić do rana (jeśli planujemy zrobić owsiankę o innej porze, to powinno to być ok. 6-7 h wcześniej) - nie należy zalewać ciepłym ani tym bardziej gorącym mlekiem, bo płatki wchłoną je całkowicie i łatwiej później będzie zrobić z tego placek niż owsiankę.
Rano przelać wszystko do garnka, dodać szczyptę soli, podpalić mały gaz i gotować, często mieszając. Kiedy woda wyparuje, a całość nie będzie jeszcze miała "kleistej" konsystencji (najprawdopodobniej tak będzie, więc trzeba mieć pod ręką więcej mleka) - dolać ok. 50 ml mleka, dodać cynamonu, wymieszać i gotować jeszcze chwilkę.
Przełożyć połowę do miseczki, dodać pokrojoną połowę owoców i nieco jogurtu (opcjonalnie wymieszanego z odżywką białkową), na to dać drugą połowę owsianki i ułożyć resztę owoców. Polać resztą jogurtu, posypać cynamonem i zajadać :). Smacznego!
Oczywiście można użyć dowolnych ulubionych owoców - ja akurat kocham awokado, które jest świetnym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, oraz świeże figi, ale doskonale nada się również banan, jabłko (pokrojone w kostkę jabłko można dorzucić do gotującej się owsianki razem z 50 ml mleka - lekko zmięknie, a owsianka zrobi się naturalnie słodka) czy owoce leśne.
Też nie byłam karmiona owsiankami za młodu i teraz je uwielbiam. Zwłaszcza na mleku roślinnym. Bananowa, budyniowa, dyniowa, nie ma znaczenia. Z awokado i prażonymi w miodzie pestkami słonecznika jest pyszna. A fig niestety już dawno nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńW dzieciństwie nie miałam pojęcia o istnieniu owsianki ^^ Teraz ją uwielbiam. Pysznie podałaś! :)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do kupna odżywki białkowej, tylko mama krzywo na mnie patrzy :P Ale widziałam dużo fajnych przepisów z dodatkiem odżywki, no i przyda się do suplementacji okołotreningowej :) Chyba się skuszę na jakąś:)
Moja też krzywo patrzyła, ale wystarczy pokazać jakieś mądre artykuły tłumaczące, czym to naprawdę jest - bo nie do każdego przemawia "białko serwatkowe, ale w prochu" ;)
UsuńA najlepiej wybrać takie z krótkim składem - czyli np.: to, które opisałam powyżej :)
A polecasz którąś konkretnie? :) Czytałam to miały w składzie 80%? białka, o ile się nie mylę ;)
UsuńTak jak piszę w tym poście, polecam szczególnie tę firmy KFD :) Jest naprawdę bardzo dobrej jakości, w świetnej cenie i super smakach, niczego jej nie można zarzucić.
UsuńTeż uwielbiam awokado i chętnie spróbowałabym go w połączeniu z figami, nie wspominając już o tym, że i samych fig świeżych chciałabym spróbować ;)
OdpowiedzUsuńmnie nigdy owsianką nie karmiono, chyba tylko parę razy ją jadłam w dzieciństwie a teraz mam małego "fioła" na jej punkcie, tzn. według mnie to najlepszy sposób na smaczne, ciepłe i zdrowe śniadanie :)
OdpowiedzUsuń:) I prawidłowo!
Usuńja też nigdy nie jadłam owsianki w młodości. pierwszą zjadłam chyba jakieś 3 lata temu, gdy zaczęłam chorować na tarczycę i musiałam zmienić dietę na zdrowszą. i nie załuję ;) a ta Twoja jest wyjątkowo smacznie napakowana!
OdpowiedzUsuńmnie też nikt ,,za młodu" owsianką nie faszerował, aż nie wiem czy nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńodżywka? oh, tyle razy mówiłam rodzicom, że chciałabym ją kupić. nie chcą się nań zgodzić, co strasznie mnie denerwuje :(
Spróbuj pokazać Mamie skład takiej odżywki, im krótszy tym oczywiście lepiej ;) Jeśli dalej będzie mówić, że nie jest zdrowa, to możesz dać za przykład jakieś gotowe mieszanki przypraw z glutaminianem sodu, wszelkie "Pomysły na..." i "Fixy" czy chociażby cukier wanilinowy - nawet jeśli ich nie używa, to robi to mnóstwo ludzi i wszystko jest ok :)
UsuńW naszej codziennej diecie jest 10x więcej chemii niż we wszelkich odżywkach dla sportowców, trzeba ich tylko używać z głową, tzn. nie zastępować nimi normalnego, zdrowego jedzenia :)
Widziałam filmik na KFD, jesteś niesamowita i taka pozytywna :) I naprawdę strasznie, strasznie zazdroszczę Ci nóg! :D zuzia
OdpowiedzUsuń:)) Dziękuję bardzo!
Usuńsuper, po prostu super :)
OdpowiedzUsuńMam pytanko, jak to jest w końcu z tymi odżywkami? Natknełam sie na wiele artykułów, że odżywki są zakazane do 20 roku życia, wiec sie troche wystraszyłam, a planowałam kupic :(
OdpowiedzUsuń