Ponieważ krewetki mam w lodówce po raz pierwszy od bardzo dawna, nie mogłam wrzucić ich do tradycyjnego zestawu ryż/kasza/makaron + warzywa.
Pomimo tego, że jednak padło na ryż, to z pomocą przypraw (marynata z imbiru, curry i chilli - dla mnie brzmi bardzo zachęcająco ;)), dojrzałego awokado i reszty dodatków - zwykły "ryż z krewetkami" zamienił się w naprawdę fajne (i szybkie danie).
Jeśli tylko będziecie mieć pod ręką krewetki, koniecznie je wypróbujcie :)
- 50 g białego ryżu
- 100 g krewetek
- 1 jajko*
- łyżka posiekanego szczypiorku
- łyżka posiekanej natki
- odrobina oliwy
- po szczypcie: imbiru, chilli i curry
- łyżeczka sosu sojowego
- sok z cytryny
- kawałek cukinii
- mały zielony ogórek gruntowy
- 1/3 awokado
- sól, świeżo mielony pieprz
*W przypadku robienia podwójnej porcji, radzę nie podwajać tego składnika - na dwie porcje jedno jajko spokojnie wystarczy, na 3 i więcej radzę już jednak dodać ich proporcjonalnie więcej.
Przygotować marynatę do krewetek: wymieszać oliwę z chilli, imbirem i curry. Obtoczyć w niej umyte i osuszone krewetki, odstawić na chwilę (wystarczy 10-15 minut).
Ryż ugotować w niewielkiej ilości wody (aby po ugotowaniu nie trzeba było go odsączać).
Rozgrzać patelnię, wrzucić krewetki i przesmażyć ze wszystkich stron przez kilka minut. Dodać ryż oraz cukinię pokrojoną w cienkie talarki, smażyć jeszcze chwilę.
W misce roztrzepać jajko, dodać sól, pieprz, szczypiorek oraz natkę. Wlać cienkim strumieniem na patelnię do smażącego się ryżu z krewetkami, ciągle mieszając łopatką, by nie powstała jajecznica.
W osobnym naczyniu wymieszać sos sojowy (można dać na początek niecałą łyżeczkę, aby danie nie było zbyt słone) i tyle samo (lub odrobinę mniej) soku z cytryny. Dodać do składników na patelni i wymieszać.
Ściągnąć z gazu, przełożyć na talerz, skropić jeszcze odrobiną cytryny. Dodać posiekanego w cienkie paski ogórka oraz awokado pokrojone w kostkę.
Dzięki swojej strukturze danie idealnie nadaje się do jedzenia pałeczkami nawet dla początujących.
Smacznego!
Uwielbiam krewetki, danie na pewno wyszło pyszne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja :D Mimo, że krewetki nie należą do moich TOP 10, ale w tej wersji bym chętnie zjadła :)
OdpowiedzUsuńnie jadłam krewetek, nie przepadam za awokado ,ale jak najbardziej jestem otwarta na nowe smaki ;)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie :) ja do tej pory nie przekonałam się jeszcze do krewetek :) ale może tym razem się uda - wypróbuję
OdpowiedzUsuńGdybym miała krewetki danie to byłoby teraz na pierwszym miejscu do wypróbowania :D
OdpowiedzUsuńbrzmi zacheecajaco ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam krewetki <3 Co prawda awokado mnie nie oszałamia, ale w tym wydaniu kupuję je jak najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńMoja książka:
www.nielegalna-ksiazka.blogspot.com
Mam krewetki! Musze to wypróbować!
OdpowiedzUsuńdo zrobienia ! uwielbiam azjatycką kuchnię, pyszności ! :)
OdpowiedzUsuńmi krewetki nie posmakowały, a robiłam w sosie słodko-kwaśnym (swoją drogą genialne z kurczakiem!) i teraz leżą w czeluściach zamrażarki... może zrobię drugie podejście z wykorzystaniem twojego przepisu? ;)
OdpowiedzUsuń