Postanowiłyśmy w naszej wirtualnej kuchni upichcić coś słodkiego dla Gin z bloga Raz a dobrze, która w okolicach Świąt gdzieś nam znikła, co, nie da się ukryć, bardzo nas smuci. Tak więc serwujemy Jej dużo słodkiego, bo dziś każdy z nas przygotował coś innego, coś według własnego pomysłu.
Gin - życzymy Ci wszystkiego dobrego, uśmiechu na codzień, radości z nawet najdrobniejszych rzeczy oraz mnóstwa niekończących się pomysłów kulinarnych, które, mamy nadzieję, będziemy mieć okazję poznać na blogu :).
W akcji 'Uśmiech dla Gin' udział wzięli: Maggie, Chantel, Ilona, Panna Malwinna, Mirabelka, Kasia, Pluskotka, Ania i Michał. No i jeszcze ja ;).
Dziękuję Wam bardzo za wspólne pichcenie. Fajnie, że znalazło nas się aż tyle!
A teraz krótko o moim wypieku: ciasto w 100% zdrowe, powiedziałabym nawet, że dobre na dietę w chwilach słabości. Może nie jest jakoś wybitnie małokaloryczne (ale nie jest też bombą kaloryczną), ale za to w pełni razowe, z małą ilością cukru (ja w dodatku użyłam brązowego) oraz gorzką czekoladą. A w smaku - niebo. Delikatne, wilgotne, intensywnie czekoladowe... Nikt z domowników nie zorientował się, że jest ono w jakikolwiek sposób 'uzdrowione'. Nawet dziadek, przy którym przyznałam się do składu, a warto dodać, że jest on zagorzałym przeciwnikiem razowej mąki ;).
Razowe ciasto czekoladowe /tortownica o śr. 24 cm/:
- 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej razowej (typ 1850)
- tabliczka gorzkiej czekolady
- 1/2 szklanki brązowego cukru
- łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/4 łyżeczki soli
- 60 g masła lub dobrej jakości margaryny
- 2 jajka
- kilka kropli aromatu migdałowego
- 1/2 szklanki gęstej śmietany 12%
- 1/2 szklanki wrzątku
- na polewę: tabliczka gorzkiej czekolady
Mąkę przesiewam do miski wraz z sodą i solą. Mieszam i odstawiam.
Czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej i odstawiam do ostudzenia (nie powinna stwardnieć).
W osobnej misce ucieram masło mikserem na gładką masę. Pod koniec ucierania dodaję stopniowo cukier, nie zapominając o miksowaniu. Wbijam po jednym jajku, mieszając po każdym dodaniu. Dodaję aromat migdałowy oraz roztopioną czekoladę.
Następnie dodaję na przemian mąkę i śmietaną, wciąż miksując (tylko do połączenia się składników). Na koniec wlewam wrzątek, dokładnie mieszam i przekładam do wyłożonej papierem do pieczenia (sam spód) tortownicy.
Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 190°C i piekę przez 35-40 minut.
Po upieczeniu studzę ciasto przez 10 minut przy uchylonych drzwiczkach piekarnika i dopiero po tym czasie wyciągam. Po ostudzeniu polewam polewą (czekoladą roztopioną w kąpieli wodnej).
Inspirowałam się tym przepisem.
Emmo toż to NIEBO!!! cudowne ciacho! *-*
OdpowiedzUsuńpyszności...i jeszcze ta polewa mniam :)
OdpowiedzUsuńNa takie ciacho to każdy by się uśmiechał. :)
OdpowiedzUsuńAle boskie ciacho!:)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda.
OdpowiedzUsuńOooo, jak cudownie! Wielkie dzięki za ten przepis, ciasto idealnie nadaje się na podarunek dla babci, która to odżywia się zdrowo i przepada za gorzką czekoladą. A co do mąki-jakiej firmy używasz? Orientujesz się może jakim typem mąki jest Lubella pełnoziarnista?
OdpowiedzUsuńużywam mąki firmy Pro Natura.
Usuńco do mąki pełnoziarnistej od Lubelli - niestety sami pracownicy Lubelli nie podają typu ich mąki po bezpościenim skontaktowaniu się z nimi, więc najprawdopodobniej ich mąka to po prostu pic na wodę.
co nie znaczy, że z nią to ciasto się nie uda ;).
Zdrowe i czekoladowe? Czego chciec wiecej!
OdpowiedzUsuńrewelacyjne zdjecia. A propozycja ciasta bardzo zachecajaca (;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wpadam na kawałek tego ciasta! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też zostaw!
UsuńSuper wygląda z tą polewą :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzysta rozpusta ! Prześlij mi kawałek ;D
OdpowiedzUsuńcudnie sie zgraliście, mam nadzieję, że te wszystkie słodkości sprawią, że Gin już niebawem wróci.
OdpowiedzUsuńOj ślinka mi cieknie i nie mogę powstrzymać burczenia w brzuchu. Nie dość że na pewno smaczne, to do tego zdrowe!
OdpowiedzUsuńJak czekoladowe to MUSI być zdrowe. I cudownie pyszne :D
OdpowiedzUsuńz samego rano zbombardowałaś mnie takimi pysznościami ;d
OdpowiedzUsuńHej, a można cukier zastąpić miodem/fruktozą? :)
OdpowiedzUsuńniezbyt, bo powinien być tu cukier brązowy, który nadaje fajnego smaku toffi.
Usuńdodam, że jeśli pytasz o to ze względów zdrowotnych, to miód traci swoje właściwości po podgrzaniu do 60 stopni, a fruktoza jest znacznie gorsza od cukru. bardzo lubi odkładać się w brzuchu, na boczkach i w postaci cellulitu ;)
Wiesz niektórzy nie mogą pozwolić sobie na jedzenie cukru albo starają go po prostu ograniczać, stąd moje pytania. A miód wiem, że traci swoje właściwości po podgrzaniu, ale i tak go lubię na ciepło.
UsuńPoza tym to ciekawe co piszesz o fruktozie, jednak więcej słysze słego o cukrze, który odkłada sie w boczkach i pupie (wiem, bo to wlaśnie on powoduje u mnie większe biodra :)) ) Także dziwi mnie to skąd masz takie informacje, dietetyke studujesz czy co?
Jak ciasto ma byc zdrowe, to zdrowe, juz jest tu masło , więc cukier chciałam zastąpić..
Może spróbuje z syropem klonowym, albo z agawy
jeśli dla Ciebie to ciasto jest niezdrowe ze względu na masło, to wydaje mi się, że masz trochę zaburzone podejście do zdrowego odzywiania... tym bardziej, że tego masła jest tu tyle, co kot napłakał, cukier jest brązowy, czekolada gorzka, a mąka w 100% razowa.
Usuńdietetyki nie studiuję, ale myślę o tym (jeszcze jestem w liceum). interesuję się tym po prostu i siedzę w tym temacie, a takowe informacje mam od ludzi znających się na rzeczy. albo po prostu grzebię w internecie po rozsądnych forach, na których nie wypowiadają się dziewczynki, które uważają, że mąka, ziemniaki i cukier to zło wcielone.
syrop z agawy jest tak samo zdrowy jak fruktoza (bo składa się z niej nawet w 90% ;)). co do klonowego, to nie wiem, nie zagłębiałam się w jego skład.
w każdym razie, jeśli oczywiście możesz spożywać cukier, to ja raczej postawiłabym na niego w tym przepisie, tym bardziej, że jest brązowy (znacznie zdrowszy i nadaje fajny smak toffi). no i co to jest pół szklanki cukru na tortownicę? wychodzi średnio 1,5 łyżeczki na kawałek.
ale cudne zdjęcie Emmo!
OdpowiedzUsuńBoskie ciasto ! A właśnie poszukiwałam czegoś razowego, z nieba mi spadłaś ! :)
OdpowiedzUsuńmam rozumieć ze z innej mąki razowej też wyjdzie ;d ?
OdpowiedzUsuńto zależy, jaką konkretnie masz na myśli. z orkiszowej na pewno, ale np.: z żytniej wyjdzie Ci niewyrośnięty i niejadalny czekoladowy gniot. ;)
UsuńDziękuję. Bardzo mi miło, że wzięłaś udział w akcji przygotowanej specjalnie dla mnie. Przyjemnie jest się dowiedzieć, że tyle osób zauważyło mój brak w czeluściach internetu, pełnego przecież wszystkiego. Wywołaliście u mnie ogromny uśmiech, który wraca za każdym razem, kiedy o Was myślę.
OdpowiedzUsuńA ciasto jest boskie - nie może być inne, skoro jest czekoladowe ;)
To straszne, ale ciasto było dla mnie... za słodkie :)
OdpowiedzUsuńMyślisz, że miała zbyt czekoladę?
hmm, a na pewno dałaś gorzką czekoladę? taką, która była...gorzka? ;) bo często pod nazwą 'gorzka czekolada' jest czekolada smakująca jak mleczna z zawartością 50% kakao. dla mnie ciasto było słodkie w sam raz, ale jeśli dla Ciebie było za słodkie, to daj może następnym razem odrobinę mniej cukru?
Usuńi... nie rozumiem pytania :)
Oczywiście pytanie miało brzmieć "Myślisz, że miałam zbyt słodką czekoladę?" :)
UsuńSprawdziłam, faktycznie miała tylko 54% kakao i była strasznie słodka.
no to zagadka rozwiązana ;) jeśli będzie następny raz (a mam nadzieję, że tak ;)), to wybierz czekoladę, która ma więcej kakao, a tym samym jest bardziej gorzka i powinno być ok.
UsuńA ja też mam pytanie! :D Czy mogę (do ciasta, nie polewy) użyć czekolady mlecznej i wtedy mniej cukru? :>
OdpowiedzUsuńmyślę, że jak najbardziej :) ale nie dawaj cukru mniej niż 1/3 szklanki, bo wyjdzie zbyt mało słodkie (moja wersja wręcz jest wytrawna; z tego, co zauważyłam, to w większości przepisów na taką tortownicę idzie cała szklanka cukru ;))
UsuńRozważam zrobienie polewy z białej czekolady (wiem- nie jest zdrowa, ale przecież na jeden kawałek przypadnie jej niewiele... :)), więc będzie dodatkowa słodycz. ;)
UsuńDziękuję. :)
a tam niezdrowa, jak lubisz to jedz :D ja bym nie potrafiła odmówić sobie dobrej białej czekolady...
UsuńEmmo, jakiej gorzkiej czekolady użyłaś?
OdpowiedzUsuńOj, nie pamiętam w tej chwili... ale najprawdopodobniej lidlowskiej 74% lub Wedla (chyba 65%).
UsuńCudowne! Myslisz, że wyjdzie z jogirtem bałkańskim zamiast śmietany?:)
UsuńMyślę, że tak :-)
UsuńWitam:) Czy mogę użyć mąki pszennej razowej, ale typu 2000?
OdpowiedzUsuńHmm, ciężko mi powiedzieć, ja zawsze używam typ 1850, ona jest bardziej miałka, dzięki czemu prawie każde ciasto wychodzi z niej w 100% (bez domieszki jasnej).
UsuńZ mąką pszenną typ 2000 nie miałam do czynienia, ale jeśli jest bardziej twarda, zbita, tzn. znacznie odbiega konsystencją od typu 1850, to nie ryzykowałabym - użyj 1850 lub wymieszaj 2000 z jasną w proporcji 2:1.
Dziękuje za odpowiedź:)
OdpowiedzUsuńCuudowna, jedwabista polewa, a to nie łatwe i nie kazdemu się udaje :) Zapraszam do mnie i czekam na ocenę mojego ciasta czekoladowego http://nymuffin.blogspot.com/2014/03/chocolate-cake-ciasto-czekoladowe.html#.UzSMO6h5OSo
OdpowiedzUsuń