Sernik jest dla mnie normalnym, weekendowym ciastem całorocznym, jednak makowiec... Makowiec kojarzy mi się tylko ze Świętami. Na tegoroczne Boże Narodzenie miałam powtórzyć tę struclę makową, która w zeszłym roku zniknęła w oka mgnieniu, jednak mama delikatnie zasugerowała połączenie z sernikiem i tak postwało to ciasto - połączenie mojego ulubionego, zawsze udanego sernika z ukochaną domową masą makową. Nie trudziłam się zbyt wiele nad przepisem, nie szukałam nowych w internecie czy książkach kulinarnych. Po prostu zaispirowałam się wypróbowaną domową masą makową oraz przepisem na sernik, który zawsze wychodzi.
Sernikomakowiec /prostokątna blacha o wymiarach 25x35/:
Kruchy spód:
- 100 g mąki (użyłam pełnoziarnistej)
- 90 g dobrego masła
- 2 łyżki cukru pudru
- żółtko
Wszystkie składniki na ciasto zagnieść i włożyć do lodówki*. Po około godzinie "wyklepać" nim spód blachy wyłożonej papierem, ponakłuwać widelcem i podpiec w 190 stopniach przez kilka minut.
*Pominęłam ten etap, ponieważ ciasto wyszło mi dość twarde i po godzinie w lodówce łatwo by się kruszyło.
Masa makowa:
- 500 g suchego maku
- 500 ml wrzątku
- 50 g siekanych orzechów włoskich
- 100 g rodzynek
- garść kandyzowanej skórki pomarańczowej (użyłam domowej)
- 150 g cukru (użyłam brązowego)
- 2 duże łyżki płynnego miodu
- łyżka miękkiego masła
- cynamon
- aromat migdałowy
- 6 białek jaj
Mak zalać wrzątkiem, odstawić na kilka minut do przestudzenia. Zmielić dwukrotnie w maszynce, następnie dodać pozostałe składniki (oprócz białek). Ilość cynamonu i aromatu migdałowego zależy od własnego gustu i intuicji ;).
Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie połączyć z masą makową. Wyłożyć na podpieczony kruchy spód.
Warstwa sernikowa:
- 1 kg twarogu trzykrotnie mielonego (zawsze kupuję w kostce i mielę w domu; tylko wtedy nie opada, próbowałam z wiaderkowym)
- 150 g cukru
- opakowanie cukru waniliowego
- pół szklanki mleka
- 50 g miękkiego masła
- 3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 6 jajek
Twaróg zmiksować na gładką masę z masłem, żółtkami (białka odłożyć, będą potrzebne), mąką ziemniaczaną i cukrem. Dodać mleko i ponownie zmiksować.
W osobnej misce ubić białka na sztywną pianę, połączyć bardzo delikatnie z masą serową za pomocą łyżki i wyłożyć na blachę na masę makową.
Piec w 180 stopniach przez 40-50 minut, następnie studzić w wyłączonym, ale zamkniętym piekaniku przez kolejne 40 minut, a następnie przez około godzinę przy uchylonych drzwiczkach.
Schłodzić w zimnym pomieszczeniu lub lodówce i ozdobić wedle uznania; ja postawiłam na minimalizm - zrobiłam wzorek z czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej.
biało czarny idealny miks
OdpowiedzUsuńfantastyczne ciasto! zapisuję na przyszły rok :)
OdpowiedzUsuńOstatnio pełno widzę pysznych połączeń ciast. A to jest równie apetyczne ;)
OdpowiedzUsuńzestawienie na 6 z plusem , super ciacho ;d
OdpowiedzUsuńGenialny jest :) Na pewno zrobię za rok, chyba, że nie wytrzymam i zrobię na jakąś inną okazję :)
OdpowiedzUsuńTeż w tym roku robiłam seromakowiec.
OdpowiedzUsuńDla mnie to połączenie idealne, pyszności:)
Smakowicie się prezentuje! Zapraszamy do konkursu, do wygrania książka kucharska Roberta Makłowicza wraz z autografem! http://domowe-wypieki.blogspot.co.uk/2012/12/konkurs.html
OdpowiedzUsuńBardzo lubie to połączenie sera z makiem. Pycha!
OdpowiedzUsuńEmma, uwielbiam seromakowiec. ale w tym roku postawiłam na tradycyjnego sernika.
OdpowiedzUsuńSero-makowiec to ulubione ciasto mojego Taty. Ja jakoś za nim nie przepadam, ale w wersji oddzielnej, sernik i makowiec, zdecydowanie tak :) Pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńmniam!
OdpowiedzUsuńnajlepze dwa ciasta w jednym ;)
OdpowiedzUsuńSernik uwielbiam, nie jem za często, ale dzięki temu jest to ciasto numer 1, na które zawsze czekam. Ciekawy pomysł na połączenie z makiem.
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale. I choć osobiście wolę osobno sernik i osobno makowiec, na kawałeczek tego cuda z pewnością bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńZnam takie ciasto, a to Twoje piękne:)
OdpowiedzUsuńChętnie zjadłabym teraz kawałeczek takiego ciasta!
OdpowiedzUsuń