Dla podkreślenia obecnie pięknych, słonecznych dni - zrobiłam sobie na śniadanie słoneczny pudding. Polenta w innej formie - z jabłkiem, kandyzowaną skórką pomarańczy, rodzynkami, twarożkiem i migdałami. Śniadanie idealne.
Jabłkowy pudding /1 porcja/:
Warstwa jabłkowa:
- 2/3 jabłka
- łyżka kandyzowanej skórki pomarańczy
- łyżka rodzynek
- szczypta przyprawy do piernika
Warstwa polenty:
- 3 łyżki kaszy kukurydzianej
- łyżka zarodków pszennych
- szklanka mleka + trochę wody
- płaska łyżeczka miodu
- białko jajka
- 3 łyżki kaszy kukurydzianej
- łyżka zarodków pszennych
- szklanka mleka + trochę wody
- płaska łyżeczka miodu
- białko jajka
Warstwa twarogowa:
- 50 g twarogu półtłustego
- łyżka jogurtu naturalnego
- 50 g twarogu półtłustego
- łyżka jogurtu naturalnego
Warstwa wierzchnia:
- 1/3 jabłka
- garstka migdałów (ja je z grubsza posiekałam)
- łyżeczka cukru (użyłam brązowego)
- szczypta przyprawy do piernika
- 1/3 jabłka
- garstka migdałów (ja je z grubsza posiekałam)
- łyżeczka cukru (użyłam brązowego)
- szczypta przyprawy do piernika
2/3 jabłka ścieram na tarce i mieszam z rodzynkami, skórką pomarańczową i miodem. Wykładam na dno naczynia żaroodpornego.
W rondelku zagotowuję mleko. Gdy dojdzie do wrzenia, dodaję miód. Następnie powoli wsypuję polentę oraz zarodki, cały czas mieszając.W razie potrzeby dodaję trochę wody. Ściągam z gazu, łączę z białkiem i wylewam na warstwę jabłkową do naczynia żaroodpornego.
Twaróg rozdrabniam widelcem i mieszam z jogurtem. Wykładam na warstwę polenty*.
Jabłko kroję w plastry, układam na warstwie twarogowej. Posypuję migdałami, cukrem i przyprawą do piernika.
Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę przez 30 minut. Smacznego!
wygląda obłędnie! napewno tak też smakuje ;)
OdpowiedzUsuńIdź Ty :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj rano wrzuciłam przepis na polentę z pesto. Ja bardzo lubię taką kaszę na wytrawnie. Ale, widzę, Emmo, ze gustujesz w słodkiej wersji :)
W każdym razie polecam polentę twardą, taką którą kroi się jak pizzę (czy wiesz, o co mi chodzi?) Jest pyszna, ale obiadowa :)
Kojarzę tę polentę, o której mówisz :) muszę wypróbować, bo nigdy nie jadłam.
Usuńmuszę kupić w końcu polente i wypróbować! jak smakuje;)?
OdpowiedzUsuńMoje pierwsze wrażenie po spróbowaniu samej ugotowanej kaszy bez dodatków to: chrupki kukurydziane!
UsuńWięc chyba tak smakuje, dlatego na słodko bez dosładzania samej kaszy nie przełknę ;) ale z odrobiną miodu czy syropu klonowego... niebo. Muszę wypróbować też na wytrawnie :).
kolejne do sprobowania ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się że posmakowała ^^
OdpowiedzUsuńA moze założysz taki dział jak lunch box, gdzie będziesz proponowała jedzenie do szkoły/ pracy na uczelnię? Moim zdaniem taki dział byłby przydatny :D
OdpowiedzUsuńDobry pomysł :) zastanowię się nad tym, bo sama jeszcze niedawno miałam problem z pomysłami na wygodne, ale urozmaicone śniadania do szkoły.
UsuńGenialny pomysł!;)
UsuńJa nie mam pomysłu na II śniadanie do szkoły i zawsze są to kanapki lub jabłka.xd
I jeszcze u nikogo ze szkoły nie spotkałam się żeby miał coś ciekawego i zdrowego.
Ja brałam najpierw kanapki a ostatnio sałatki z makaronem chociaż i na nie skończyły mi się pomysły
Usuńłał, wygląda cudnie! zazdroszczę ładnej pogody, u mnie od rana zimno, buro i siąpi :(
OdpowiedzUsuńOj tak, śniadanie idealne. I wielbiona przeze mnie skórka pomarańczowa. Pycha :)
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie, czy warstwa twarogowa smakuje jak sernik? :>
OdpowiedzUsuńTego twarogu jest dość mało, żeby smakował jak sernik, ale myślę, że jak podwoisz jego ilość i może trochę dosłodzisz, to jak najbardziej, bo konsystencję sernika ma :) co zresztą widać na ostatnim zdjęciu.
UsuńZrobiłam ją, bo pamiętałam smak kaszki ze szpitala. Ale to jest po prostu niebo a ziemia! Przepyszna! Mam teraz na nią "fazę". Tylko użyłam suszonej żurawiny zamiast rodzynek, ale też wyszło świetne. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPragnę poinformować, że zainspirowana twoimi kaszami na słodko zrobiłam polentę z kokosem i bananem :)
OdpowiedzUsuń