W Czechach natknęłam się raz na tabliczkę z menu jakiejś restauracji, na której widniała pozycja pancakes.
Moja pierwsza myśl: "od razu po powrocie robię pankejki".
Jak widać trochę nie wyszło, ale to dlatego, że że ostatnio pancakes wychodzą mi zbyt cienkie, a takich nie lubię. Postawiłam się na naleśniki. Zwykłe? Nie... kokosowe :).
Nie miałam mleczka kokosowego, ale dałam radę. Kokos w naleśnikach jest dość mocno wyczuwalny, co mnie zaskoczyło, bo myślałam, że będzie tworzył tylko delikatny akcent. Ogólnie całość wyszła bardzo smaczna, więc zdecydowanie polecam i z ręką na sercu mówię, że je powtrórzę.
Kokosowe naleśniki /4 małe - 1 porcja/:
- 50 g mąki (u mnie pszenna razowa)
- 2 czubate łyżki wiórków kokosowych
- 1/3 szklanki mleka
- jajko lub 2 białka
- szczypta soli
- łyżeczka cukru (może być brązowy)
Mąkę miksuję z mlekiem, solą, cukrem i jajkiem. Wiórki kokosowe prażę na suchej patelni na złoty kolor i większość dodaję do ciasta (zostawiając tylko kilka szczypt do dekoracji). Miksuję ponownie i smażę na rozgrzanej patelni z obu stron
Podaję z dowolnymi dodatkami - u mnie był to twarożek, jabłko i dodatkowe wiórki.
i jest przepis na te pyszności, dlatego sobie zapisuję.
OdpowiedzUsuńrobiłam kiedyś placuchy z kokosem ale naleśniki? koniecznie do zrobienia! :D
OdpowiedzUsuńtakie proste a taaakie pyszne! :)
OdpowiedzUsuńSwietne! Pokombinuje z mlekiem kokosowym zamiast zwyklego, by jeszcze bardziej smakowaly kokosem :)
OdpowiedzUsuńChciałam właśnie tak zrobić, ale nie miałam, więc użyłam zamych wiórków... wyszły świetne, ale nie wątpię, że z mleczkiem kokosowym będą jeszcze lepsze! :)
Usuńa można wiedzieć od czego zalezy pulchność i grubość pankejków?:>
OdpowiedzUsuńŻebym ja to wiedziała, to zawsze wychodziłyby mi grube ;)
UsuńAle tak poważnie, to ciasto musi być gęste (aby nie rozpływało się na boki) oraz musi być odpowiednia ilość proszku do pieczenia i/lub sody (to znaczy nie za mało, ale też nie za dużo, bo wtedy będą pięknie rosły, a po przełożeniu na talerz opadną).
Ja chyba mam ostatnio problem z zachowaniem właściwych proporcji... ;)
a czy według Ciebie ma znaczenie to, że w jednym naczyniu damy składniki suche a w drugim mokre i dopiero łączymy. czy jednak możemy wszystko od razu w jednej misce?:)
UsuńSzczerze mówiąc, to nigdy tak nie robiłam (włącznie z tymi, które wychodziły mi baaaaardzo pulchne). Mieszam oddzielnie składniki tylko w przypadku muffinek, więc wydaje mi się, że nie ma to wpływu na pancakes :).
UsuńNaleśniki, kokos i masło orzechowe- czyli wszytko co lubię najbardziej, juz wiem jaki bd następny mój obiad na słodko ;)
OdpowiedzUsuńFajne połączenie smaków, dawno nie robiłam kokosowych naleśników, najwyższy czas to zmienić
OdpowiedzUsuńbrzmi smacznie ;D
OdpowiedzUsuńObłędnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTaki przepis na naleśniory dla jednej osoby jest bardzo przydatny. Moja koleżanka robiła też kiedyś naleśnika w ten sposób, że usmażony miał w środku, w sobie nutellę. Tyle kombinacji! Za to je kocham. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co kokosowe.
OdpowiedzUsuńPycha.