Uwielbiam weekendy, uwielbiam leniwe poranki, uwielbiam wstawać wcześnie i już coś od rana gotować, piec... Uwielbiam takie poranki, jak dzisiejszy.
Wstałam rano po 7.00 i szybko poszłam do kuchni włączyć piekarnik. Poszłam do łazienki, a po powrocie włożyłam naczynie z puddingiem do piekarnika. Gdy się piekło, przygotowałam ciasto na biszkopt (przepis niebawem), który włożyłam do piekarnika po wyciągnięciu śniadania. Można powiedzieć więc, że upiekłam dwie pieczenie na jednym ogniu ;).
Bardzo, bardzo polecam ten pudding!
Pudding chlebowy z jabłkami /1 porcja/:
- 2 duże/3 małe kromki miękkiego chleba* (u mnie pszenno-żytni)
- jabłko
- jajko
- 1/3 szklanki mleka
- szczypta gałki muszkatołowej
- 3/4 łyżki syropu klonowego
- kilka kropli aromatu waniliowego
- kilka ulubionych orzechów (opcjonalnie)
- łyżeczka brązowego cukru
- olej
*Polecam "lekki" chleb, bo raczej z ciężkim i zbitym razowcem/żytnim się nie uda.
Olejem natłuszczam naczynie żaroodporne. Chleb kroję w grube paski i połowę wykładam na dnie naczynia. Jabłko obieram ze skórki, kroję w plastry i układam na chlebie (ja zostawiam 2 plasterki, by potem ułożyć je na wierzchu, ale nie jest to konieczne).
Jajko rozkłócam z mlekiem, gałką, syropem klonowym i aromatem waniliowym. Połową mikstury polewam warstwę pieczywa i jabłek. Na wierzch wykładam resztę pieczywa i polewam pozostałą połową mikstury. Posypuję orzechami (pominęłam), ew. układam resztę jabłek i posypuję brązowym cukrem.
Odstawiam na co najmniej 20 minut (ja odstawiłam na całą noc do lodówki).
Wstawiam do nagrzanego do 180°C i piekę przez 40 minut (bez przykrycia).
Podałam z serkiem wiejskim.
Przepysznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńyummyyyyy, chętnie spróbuję! Tylko zastanawia mnie jeden fakt, nie piekłaś go w końcu?:P
OdpowiedzUsuń@ Anonimowy: ciii, to był tylko taki test, czy czytający mojego bloga naprawdę czytają przepisy ;-).
OdpowiedzUsuńdziękuję, już poprawione.
Wy się chyba dzisiaj zmówiłyście z tym puddingiem :D Chyba też go sobie zrobię niedługo :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda, ale nie sądziłam, że można w taki sposób przyrządzić chleb. Super ;)
OdpowiedzUsuńWypróbuję kiedyś ;-)
OdpowiedzUsuń