...no właśnie, i co?
Ano, popatrzone gardło. Pudding był tak pyszny, że nie mogłam się opanować i pierwszy raz w życiu, oprócz języka, poparzyłam gardło. Ale było warto!
Zastanawiam się jeszcze, czy po naleśnikowej sobocie nie wprowadzić do swojego grafiku puddingowej niedzieli ;).
Składniki na 1 porcję:
- 2 duże kromki chleba graham
- brzoskwinia
- jajko
- 1/3 szklanki mleka (użyłam sojowego)
- duża łyżka jogurtu naturalnego
- kilka kropli aromatu waniliowego
- łyżeczka cukru
- olej
Jajko roztrzepuję z jogurtem, mlekiem, aromatem waniliowym i 1/2 łyżeczki cukru. Połową mikstury polewam chleb i brzoskwinie. Wykładam resztę chleba, polewam drugą połową misktury i układam pozostałe cząstki brzoskwini (lepiej, żeby brzoskwinie nie zakryły całkiem chleba, bo wtedy ten się nie spiecze).
Wstawiam na noc do lodówki i następnego dnia piekę przez 45-50 minut w 180°C, uprzednio posypując brzoskwinie odrobiną cukru (wtedy się skarmelizują).
Podałam z serkiem wiejskim, który choć trochę załagodził oparzenia języka i gardła ;).
puddingowa niedziela brzmi niezwykle kusząco :-)
OdpowiedzUsuńmniami ! Muszę zrobic muszę muszę !
OdpowiedzUsuńps.: zapomniałaś w składnikach o jajeczku ^^
;-*
oo.. jak pysznie :) pudding chlebowy jadłam tylko z jabłkiem i bardzo mi smakował . muszę spróbować twojej wersji ;>
OdpowiedzUsuń@ Papaya: faktycznie, już poprawione. :)
OdpowiedzUsuńA ja jak robiłam ta poprzednią wersje to zmieszałam odsączony serek wiejski z oststnia werstwą jabłek i tak fajnie to sie zapiekło ;) i polecam dodac duuuzo orzechów włoskich i rodzynek- wtedy to jest niebo :D
OdpowiedzUsuńW moim przypadku: puddingowo-wypiekowa :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam pudding jabłkowy z chleba, taki na pewno też pyszny :)
Mniam! Gdyby nie to, że trzeba na niego tyle czekać, pewnie zjadłabym go jutro na śniadanie ;3
OdpowiedzUsuńA ja muszę się przyznać, że takiego chlebowego puddinu nigdy nie jadłam...! Pora to zmienić!:)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, chciałbym jutro zrobić mój pierwszy pudding chlebowy. Planowałam go zrobić z jabłkiem, ale okazało się, że w domu mam tylko nektarynki, banany, czereśnie, truskawki, gruszkę i kiwi.
OdpowiedzUsuńjak sądzisz, z czym wyjdzie najsmaczniejszy? :)
O rety, ze wszystkim :D Ja bym pewnie zrobiła mieszany z nektarynką i gruszką, bo te owoce lubię na ciepło, a z "surowymi" truskawkami podała :) Nektarynki i gruszka najbardziej nadają się do zapiekania moim zdaniem, ale kiwi, czereśnie i truskawki też będą ok :)
UsuńTruskawki po upieczeniu będą wyglądały mniej więcej tak: klik, drugie śniadanie ;)
Wybór padł na dwa rodzaje :)
UsuńJeden z gruszką, makiem, suszonymi wiśniami, orzechami i cynamonem, a drugi z czereśniami, truskawkami, ricottą i czekoladą.
Zakochałam się! ♥
Dzięki za inspirację i bazę do przepisu :)