Mało brakowało, a moje dzisiejsze śniadanie wyglądałoby zupełnie inaczej. Czemu? Hmm... krótko mówiąc, wychodzi ze mnie leń ;).
Wieczorem zastanawiałam się, jakie leniwe śniadanie mogę rano zjeść.
Padło na scones. Ale one tak długo będą się piekły... Nie, lepiej kanapki. Albo może scones... Zdanie zmieniłam chyba z 5 razy, ale położyłam się z myślą, że zrobię te angielskie bułeczki.
Rano wstałam z myślą "nie, jednak kanapki". Poszłam do kuchni i, jakoś odruchowo, chwyciłam za mąkę, proszek do pieczenia... ;)
Były idealne, szkoda, że zrobiłam je dopiero teraz, bo zbierałam się już chyba z pół roku.
Chyba nie muszę mówić, że najlepiej smakują gorące?
Korzenne pełnoziarniste scones /1 porcja, 2 bułeczki/:
- 1/4 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
- 1/4 szklanki mąki pszennej jasnej (użyłam tortowej)
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- płaska łyżka cukru
- szczypta soli
- duża łyżka masła/margaryny
- łyżka jogurtu naturalnego
- ok. łyżka mleka
- łyżka rodzynek
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- szczypta kardamonu mielonego
- szczypta imbiru
- szczypta mielonych goździków
Mąkę mieszam z proszkiem do pieczenia, solą, cukrem i przyprawami. Następnie mieszam dokładnie z miękkim masłem/margaryną i dodaję jogurt, mleko oraz rodzynki*. Wyrabiam elastyczne ciasto (w razie potrzeby daję więcej jogurtu lub mąki). Formuję dwie bułeczki, układam na blasze wyłożonej papierem i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200°C i piekę przez 15-20 minut z włączonym termoobiegiem.
*Lub pokrojone w drobną kostkę jabłko.
:D właśnie się pieką :D i będą na jutrzejsze śniadanko :P
OdpowiedzUsuńa jak prażyłaś jabłka?
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu wziąć za jakieś ciekawe śniadania:) Trochę mi się nie chce przeważnie;) Zdecydowanie takie scones są warte tego, żeby się przemóc:)
OdpowiedzUsuńJa zawsze daję do scones więcej masła, wychodzą o wiele pyszniejsze.
OdpowiedzUsuńĆwiczenia siłowe już dają jakieś efekty;)?
Mam nadzieję że się pochwalisz;)
@ Siaśka: pokrojone jabłko po prostu zasypałam przyprawami i prażyłam na suchej patelni. Można dosypać też łyżeczkę cukru, wtedy będą wilgotniejsze, bo ten się skarmelizuje.
OdpowiedzUsuńDaj znać jak smakowały scones na drugi dzień, bo nigdy nie widziałam, żeby jeść je inaczej, niż od razu po upieczeniu ;).
@ Anonimowy: ja niestety żadnych na razie nie widzę, ale może dlatego, że widzę się codziennie ;). Mogę zapytać kim jesteś, że wiesz o moich treningach? ;)
dam na pewno :D ja dałam serek homo do środka :D
OdpowiedzUsuńScones sa idealne na leniwe sniadania - i wbrew pozorom wcale nie pieka sie jakos strasznie dlugo :) A jablka i cynamon to para doskonala.
OdpowiedzUsuńCzy zamiast cukru można użyć słodzika w tabletkach?
OdpowiedzUsuńkojarzę Cię z wizaz.pl ;)
OdpowiedzUsuń@ Anonimowy: nigdy nie próbowałam zastępować w wypiekach cukru słodzikiem, ale myślę, że nie ma przeciwwskazań :).
OdpowiedzUsuń@ Anonimowy: ach, to wszystko jasne ;).
Koniecznie muszę spróbować! Prezentują się wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńWyszły pyszne.Piekłam razem z moim 3 - letnim synkiem, który teraz wcina, aż mu się uszy trzęsą:-). Nie miałam mąki pełnoziarnistej, dałam tortową, ale z dodatkiem łyżki otrąb.Zamiast rodzynek żurawina.Szybkie i pyszne.Super przepis.
OdpowiedzUsuńPrzepis super :) Ja zamiast cukru użyłam miodu i też były pyszne :)
OdpowiedzUsuńHej :) Zrobiłam dziś rano.
OdpowiedzUsuńZacznę od tego, że użyłam pół na pół mąki orkiszowej razowej i tradycyjnej jasnej tortowej, a rodzynki zamieniłam na kilka kostek jabłka.
No i nie wyrosły...
Ale nie szkodzi, bo smak wszystko zrekompensował!
Smakowały dokładnie jak moje ulubione ciasteczka, które podają do kawki w kawiarence :)
Będę chyba musiała zrobić jeszcze jedno podejście, ale na samej białej mące... Nie wszystko może być zdrowe (:
A- wracam do pytania o granolę. Lepsza ta z mlekiem kokosowym czy z masłem orzechowym? :)
Jabłko puszcza sok - możliwe, że dlatego nie wyrosły, bo moje też były nieco "zbite". Z mąki w 100% jasnej wyjdą na pewno bardziej puszyste, ale sugeruję najpierw wymienić tylko jabłko na suszony owoc - powinno być lepiej :)
UsuńCo do granoli... nie mam pojęcia, mi smakowały obydwie, ta z mleczkiem kokosowym była bardziej "soczysta" (o ile granola może taka być) i tę częściej też powtarzałam :)
Myślisz, że wyjdą bez masła? :) Nie to, że nie używam, po prostu nie mam a strasznie chciałąbym zrobic:))
OdpowiedzUsuńMogą niestety się nie udać, ale myślę, że jak zastąpisz masło 1-2 łyżeczkami oleju, to powinno być ok :)
UsuńA ile mleka? :)
OdpowiedzUsuń:) Łyżka, już poprawiam.
Usuń