W dodatku bardzo zdrowy, bo z brązowego ryżu.
U mnie pełnił rolę śniadania, ale równie dobrze nada się jako deser wieńczący obiad.
Przygotowałam go w wirtualnej kuchni z Malwinną, Eweliną, Anią, Dobromiłą, Pluskotką, Ilonką, Shinju, Maggie, Pelą oraz Michałem.
Nasze wspólne spotkanie otwiera akcję 100 lat z Lucy Maud, do której dodaję swój przepis.
"Jane specjalizowała się w zbieraniu przepisów i uważała dzień za stracony, jeśli nie udało jej się zdobyć jakiegoś i zapisać go na czystych stronnicach "Kuchni dla początkujących". Nawet pani Snowbeam dała jej jeden - na pudding z ryżu.
- Jedyny jaki jadamy - wyjaśnił Mały John - Ten jest tani."
~ L.M.Montgomery - "Jane z Lantern Hill"
- 80g ryżu brązowego
- 1,25 szklanki mleka (u mnie sojowe)
- łyzka mąki kukurydzianej
- kilka kropli aromatu waniliowego
- łyżka cukru
- 1-2 małe jabłka (najlepiej kwaskowate)
- skórka otarta z 1/4 cytryny
- łyżka soku z cytryny
- łyżeczka masła
Ryż gotuję na wodzie przez 30 minut (można to zrobić wieczorem poprzedniego dnia).
W osobnym garnuszku zagotowuję mleko z łyżeczką cukru. Następnie dodaję odsączony ryż i gotuję przez 20-25 minut, pilnując, zdejmując co jakiś czas kożuch.
Pozostałą część mleka mieszam z mąką kukurydziana i powoli dolwam do ryżu. Dodaję skórkę i sok z cytryny oraz aromat waniliowy.
Jabłko kroję w cienkie łódeczki. Na patelni rozpuszczam masło i smażę jabłko. Po kilku minutach zasypuję je łyżeczką cukru i karmelizuję ze wszystkich stron.
Podaję od razu z gorącym puddingiem.
Inspirowałam się tym przepisem.
podobają mi się te karmelizowane jabłka :) dzięki za wspólną zabawę :)
OdpowiedzUsuńwygląda to przepysznie!! na czym polega takie wspólne gotowanie? bo z wielką chęcią też bym wzieła udział? :D
OdpowiedzUsuń@ chantel: i ja również dziekuję :)
OdpowiedzUsuń@ Siaśka: już o tym wspominałam ;). Organizujesz sobie grupę, z którą wybierasz potrawę wszystkim Wam pasującą (zwykle z tego samego przepisu), gotujecie ją w stoich kuchniach i wstawiacie na bloga o tej samej porze.
Grunt to się zorganizować ;).
szkoda, że mam tylko śniadaniowego... bo z wielką chęcią wziełabym udział :D
OdpowiedzUsuńA moge i na sniadanie, i na deser? :) Dzieki za wspolne pichcenie!
OdpowiedzUsuńWyszedł Ci rewelacyjnie Emmo. Dziękuję za wspólne pichcenie;)
OdpowiedzUsuńJa też Ci dziękuję za wspólne gotowanie i za dołączenie do akcji. Chętnie bym zjadła taki pudding na śniadanie.
OdpowiedzUsuńSuper przepis! Bezglutenowy i może być wegański. Na pewno niedługo zrobię.
OdpowiedzUsuńnaprawdę niebiańskie to śniadanie..
OdpowiedzUsuńKarmelizowane jabłka wyglądają nieziemsko! Przepyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńCzęsto robię sobie podobny. Ciekawi mnie ten dodatek mąki kukurydzianej. ;)
OdpowiedzUsuńCudnie się prezentuje! :)
wiesz, że też miałam zrobić ten pudding? ale w końcu zdecydowałam się na inny:) pyszniutki ten Twój:)
OdpowiedzUsuńNa twój chyba mam największą ochotę. :)
OdpowiedzUsuń