- Pieczemy jutro chlebek bananowy? Coś trzeba zrobić z tymi bananami.
- Możemy upiec. Tylko... ja jem strasznie dużo tego chlebka.
- Nie szkodzi, pieczemy.
Na drugi dzień:
- Pieczemy jednak coś innego.
- Co?
- TO. Poznajesz?
Uśmiech. Wszystko jasne :).
Wprowadziłyśmy minimalne zmiany.
Awokadowe brownie /tortownica o średnicy 24-26 cm/:
- duże awokado (im większe, tym bardziej wyczuwalne w cieście - dla mnie to plus ;))
- 2 szklanki mąki pełnoziarnistej
- 3/4 szklanki gorzkiego kakao
- tabliczka gorzkiej czekolady (użyłam 74%, nie polecam używać bardziej gorzkiej)
- 3/4 szklanki cukru
- łyżeczka miodu
- 1,5 szklanki wody
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Do drugiej miski przesiewam mąkę z kakao. Dodaję cukier i proszek do pieczenia, a następnie dodaję stopniowo suche składniki do mokrych (tu przydały się dwie pary rąk ;)). Dorzucam posiekaną czekoladę, mieszam i wylewam ciasto do wysmarowanej tłuszczem formy (piekłam w silikonowej tortownicy, wówczas nie trzeba jej natłuszczać).
Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę przez 35-45 minut.
Sprawdzam patyczkiem, który wprawdzie w przypadku brownie nigdy nie będzie suchy, ale jeśli nie będzie na nim surowego ciasta, to brownie jest gotowe.
PS
Smakuje rewelacyjnie na gorąco!
Pieczenie z kimś to zupełnie co innego :).
chyba muszę wypróbować. :) dodaję do przepisów 'do zrobienia'. :)
OdpowiedzUsuńSuper relacja i świetne zdjęcia :) I masz rację, pieczenie z Kimś, to dopiero frajda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was :)
co do wspólnego pieczenia to zgadzam sie w 100 %, szczególnie jeśli ktoś ma taki sam smak jak ty ;)a brownie wygląda bardzo zachęcająco, mocno wilgotne, czyli takie jak lubie najbardziej ;D
OdpowiedzUsuńchudzinki :* nie ma to jak wspólne gotowanie
OdpowiedzUsuńmoje właśnie siedzi w piekarniku. :)
OdpowiedzUsuńsuper przepis;) a wy wyglądacie rewelacyjnie- obydwie śliczne;)
OdpowiedzUsuńi musze się przyznac że jeszcze nigdy nie jadłam tego ciasta;) heh chyba pora wypróbować
OdpowiedzUsuńPIĘKNE DZIEWCZĘTA : )
OdpowiedzUsuńPIĘKNE JESTEŚCIE :)))
OdpowiedzUsuńSylwia-masz śliczne chudne uda !! Kurcze,zaczynam biegać, przysięgam ;p
OdpowiedzUsuńJesteście śliczne,chudziutkie i utalentowane, no i świetny przepis :*
nie lubie awokado, ale moze sie skusze. chyba ze mozna je czyms zastapic? ;>
OdpowiedzUsuńRaczej niezbyt, bo to jedyne źródło tłuszczy w tym cieście. To dzięki niemu jest takie zbite, zakalcowate i jakby tłuste ;)
Usuńciekawe smaki :)
OdpowiedzUsuńTeż je robiłam. Uwielbiam to ciasto.
OdpowiedzUsuńJuż wiem jakie ciacho zrobię na imieniny przyjaciółki, która uwielbia awokado! dzięki dziewczyny:)Widać, że super się bawiłyście:) Macie identyczne figury, obie jesteście bardzo szczupłe!ślicznie wyglądacie:)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam i polecam wszystkim anonimowym czekoholikom :D
OdpowiedzUsuń