Serek typu włoskiego (Capri lub Capresi) kojarzy mi się z ricottą, chociaż niewiele ma z nią wspólnego w smaku. No, może troszkę podobny, ale konsystencją i strukturą jest nawet twardszy od naszego polskiego twarogu. Niemniej jednak lubię go, a wychodzi taniej niż ricotta, więc kupuję. A potem nie wiem co z nim zrobić...
Widziałam już parę razy przepisy na kopytka z dodatkiem sera białego. Czemu by więc nie spróbować dodatku serka typu włoskiego? Efekt był pyszny, delikatny i nawet lekko słodki, dzięki czemu na pewno kopytka świetnie smakowałyby solo lub polane stopionym masłem (wówczas byłoby to danie wegetariańskie), ale ja podałam je z brokułami i grillowaną piersią z kurczaka. Pasowały idealnie, a minimalna nuta słodkości była naprawdę niewyczuwalna z takimi dodatkami.
Kopytka z serem typu włoskiego /1 porcja, ok. 9 sztuk/:
- 1/3 krążka sera typu włoskiego
- pół szklanki mąki (użyłam pełnoziarnistej)
- 3 małe ziemniaki (lub 2 średnie)
- żółtko
Ziemniaki ugotować, rozdrobnić tłuczkiem i odstawić do wystudzenia. Następnie połączyć je na stolnicy z serem i, dopiero po otrzymaniu w miarę gładkiej masy, dodać żółtko oraz mąkę (stopniowo). Po wyrobieniu gładkiego ciasta podzielić całość na mniejsze części, zrolować dość gruby wałek, odkrajać osobne kopytka i wrzucać do osolonej i gotującej się wody. Gotować 2 minuty od wypłynięcia, cały czas pilnując, bo lubią się rozgotowywać.
Robiłam kiedyś podobne, ale nasypałam za dużo mąki i w ogóle nie było czuć smaku serka. Muszę zrobić drugie podejście;)
OdpowiedzUsuńRobiłam takie, były pyszne tylko mi z kolei wyszły za miękkie nieco, troszkę się rozlazły po wodzie :) Twoje dużo ładniejsze i na pewno smaczniejsze ^^
OdpowiedzUsuńfajny przepis :)musze sprobowac;)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczny obiad :-)
OdpowiedzUsuńJa ten serek naprawdę lubię, ale z reguły wcinam go na śniadanie. Może faktycznie trzeba zmienić jego przeznaczenie...
uwielbiam kopytka, z takim serkiem muszą być równie pyszne!
OdpowiedzUsuńTez lubie te serki Capri, przepis zapowiada się pysznie ;)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysl, ale kopytka to jednak na zawsze pozostanie danie mojej babci :D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi kopytkami!
OdpowiedzUsuńJak byłam mała to uwielbiałam świeże, ciepłe jeszcze bułki z takim serem i pomidorem.
OdpowiedzUsuńA kopytka z nim muszą mieć intrygujący smak :)
kopytka są pyszne:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda. Muszę w końcu spróbować sera capri :)
OdpowiedzUsuńTen, który poszedł do tych kopytek był kupiony na Twój przyjazd (przepis jest zaległy), więc miałaś okazję :P
Usuńmozna zastapic serem białym?
OdpowiedzUsuńTak, ale wtedy to już będą zwykłe kopytka z serem :)
UsuńCiekawy pomysł, zapisuję do przepisów, które trzeba jak najszybciej spróbować.:)
OdpowiedzUsuńa ile gram sera to 1/3 krążka? :)
OdpowiedzUsuń70-80 g.
Usuń