Męczę Was ostatnio słodkościami, więc czas na coś wytrawnego. Ale spokojnie, w kolejce czeka jeszcze jedna wyjątkowo pyszna, czekoladowa słodkość ;).
Ale wracając do tematu... Ten obiad był robiony bardzo, bardzo dawno temu, ale w smaku jest tak dobry, że nie mogłoby go tu zabraknąć. Zwykle gdy jem rybę do makaronu, to jest to ryba smażona, pieczona lub poddana jakiejkolwiek obróbce cieplnej, ale na pewno nie wędzona... A szkoda ;). Bo makaron z wędzonym łososiem to coś, co moje podniebienie lubi, i to nawet bardzo.
Makaron z wędzonym łososiem i bazylią /1 porcja/:
- porcja makaronu (u mnie razowe penne)
- 50-70 g łososia wędzonego
- 1/4 cebuli
- mały ząbek czosnku
- 2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego lub śmietany
- 2 łyżki białego wina
- kilka orzechów piniowych lub włoskich
- garść listków świeżej bazylii
- olej
- sól
- pieprz (najlepiej świeżo zmielony)
Makaron ugotować al dente. Na patelni rozgrzać olej i smażyć posiekaną cebulę oraz docznek do zezłocenia. Dodać wino, poczekać chwilę, aż odparuje i wrzucić pokrojonego w kawałki łososia. Chwilę go podgrzać, po czym połączyć z jogurtem, posiekaną bazylią i makaronem. Doprawić pieprzem i solą do smaku, wymieszać z uprażonymi na osobnej patelni orzeszkami i podawać udekorowane bazylią.
wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńTez lubię wędzone ryby na ciepło. Łososia czasem obsmażam na patelni z jednej strony, a po przewróceniu usadzam na nim jajo i smażę do końca. Pyszne śniadanie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne, muszę wypróbować, bo uwielbiam jajka sadzone na polędwicy łososiowej, więc na wędzonym łososiu to musi być dopiero coś :)
Usuńuwielbiam wedzonego lososia. PArokorotnie zbieralam sie do wlasnie takiej pasty ale wyjadlam samego lososia i nic nie zostalo na taki obiad (:
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ten makaron! Jesli ci smakowal, sprobuj tez risotto z wedzonym lososiem, jestem pewna, ze przypadnie ci do gustu.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, wypróbuję na pewno :)
Usuńpycha :) wpraszam sie na obiad:)
OdpowiedzUsuńLubię wędzony ryby na ciepło, a makaron z dodatkiem łososia to na pewno coś!
OdpowiedzUsuńwygląda niesamowicie pysznie :)
OdpowiedzUsuńMój standardowy makaron ;) Wędzony łosoś - rewelacja. Tak pięknie, soczyście wygląda na zdjęciach, że mam ochotę wgryźć się w ekran!
OdpowiedzUsuńMakaron z wędzonym łososie to danie które mogłabym jeść codziennie! Pyszny jest też w wersji ze szpinakiem <3
OdpowiedzUsuńI możnabby na zimno wszamać w taki dzień jak dziś. Ekstra pomysł! ;D
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie;). Chyba będzie w tygodniu na obiad;)
OdpowiedzUsuńod dawna uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne...łososia to w ciemno biorę! :) U mnie jutro na obiad będzie...ale w innej wersji :)
OdpowiedzUsuńWpraszam się ;)
OdpowiedzUsuń