Jedyny śniadanowy omlet na słodko, którego jadłam do teraz, to omlet Kaiserschmarren. Dziś, dzięki wolnemu dniu z okazji Dnia Nauczyciela, uraczyłam swoje podniebienie innym omletem na słodko - tym razem z bananem. Polecam :)
Omlet biszkoptowy z bananem /1 porcja/:
- 2 jajka
- 1/3 szklanki mąki (użyłam pełnoziarnistej z trzech ziaren)
- banan
- duża szczypta sody oczyszczonej
- łyżeczka miodu
- 1/3 szklanki mleka (użyłam sojowego)
- cynamon
- imbir
- szczypta soli
- olej do smażenia
Białka oddzielam od żółtek i ubijam z solą na sztywną pianę. Żółtka miksuję z sodą, mąką, miodem, mlekiem, cynamonem i imbirem. Delikatnie łączę z ubitymi białkami. Dodaję pokrojonego w grubsze paski banana.
Rozgrzaną patelnię smaruję odrobiną oleju i wylewam na nią masę. Smażę z obu stron i na koniec dzielę omlet łopatką w ćwiartki (wciąż na patelni).
Będę musiała wypróbować, ostatnio polubiłam omlety :)
OdpowiedzUsuńoj bardzo.. przyjemny ten początek.
OdpowiedzUsuńPiękny omlet, musi pachnieć bosko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego omleta. Dzięki za przypomnienie :)
OdpowiedzUsuńW mojej szkole uczniowie mieli rano przyjść na godzinę, ale nie poszłam ;)
gdybym weszła do Ciebie wcześniej pewnie i ja miałabym go na śniadanie :) dziś był właśnie omlet Kaiserschmarren, ale następnym razem będzie ten ;)
OdpowiedzUsuńjuż mi się podoba, zapisuje go do listy moich śniadań :)
OdpowiedzUsuńu mnie na uczelni zajęcia, ale i tak dziś tylko 2 wykłady :)
OdpowiedzUsuńkaiserschmarrena jadłam kiedyś z jabłkiem i był pyszny, także dobrze że przypomniałaś, wypróbuję i z bananem :)
Mmmm smakowicie się prezentuje :) Chyba wproszę się na śniadanie :)
OdpowiedzUsuń