środa, 14 sierpnia 2013
Zdrowe i szybkie tosty francuskie - na słodko i wytrawnie.
Odkąd skończyłam z prowadzeniem bloga śniadaniowo-sportowego, postanowiłam nie wrzucać tam też przepisów na śniadanie. Z tego powodu systematycznie będę dodawać tutaj te śniadania, które w czasie istnienia "śniadaniowca" najbardziej interesowały Czytelników, aby dalej był do nich łatwy dostęp :).
Jeśli jednak któregoś śniadania nie wrzucę lub nie możecie znaleźć przepisu na tamtym blogu, to możecie zapytać o to w komentarzu na tej stronie pod którymkolwiek przepisem (jednak najlepiej, jeśli byłby zbliżony tematycznie do tego, o który pytacie) - wówczas postaram się jak najszybciej dodać przepis ze zdjęciami tutaj.
Wracam na dobre na Emma Gotuje, więc na pewno nowe wpisy będą się pojawiały znacznie częściej, dlatego zapraszam i z góry dziękuję za każdy zostawiony komentarz - dodają mi one motywacji i wiary, że jednak jeszcze ktoś tu zagląda :).
Dziś czas na tosty francuskie - zdrowe i szybkie, choć może minimalnie bardziej czasochłonne od zwykłych grzanek czy tostów z opiekacza. Proste, czteroskładnikowe śniadanie lub lunch, który smakuje świetnie nawet bez dodatków - nawet po prostu do kawy. Smacznego :)
Torty francuskie /1 porcja/:
- 2-3 kromki chleba*
- nieduże jajko
- ok. 4 łyżki mleka
- szczypta soli
- w przypadku tostów na słodko: cukier/miód/syrop, cynamon
- masło do smażenia
*Każdego poza twardym, o "zbitej" strukturze, razowcem.
Jajko wbić do głębokiego talerza, dolać mleka i rozkłócić widelcem. Dodać szczyptę soli i ew. cukier/miód/syrop oraz cynamon. Na powstałą mieszankę położyć kromki chleba i zostawić na 3-5 minut, następnie odwrócić na drugą stronę i znowu zostawić na chwilkę.
Rozgrzać patelnię, rozpuścić odrobinę masła (różnica między tostami smażonymi na suchej patelni a nawet na najmniejszej odrobinie masła jest ogromna, sugeruję więc tutaj nie eliminować tłuszczu, bo znacznie zmienia to smak) i smażyć chleb przez około 2 minuty na stronę.
Podawać bez dodatków, z twarożkiem, owocami, bitą śmietaną, cukrem pudrem... lub na wytrawnie, ja uwielbiam szczególnie z awokado, łososiem wędzonym lub szpinakiem z dodatkiem fety.
Tosty francuskie to także świetny sposób na uratowanie kilkudniowego chleba. Nie może być czerstwy jak
kamień ;), ale jeśli powoli robi się twardy, to zrobienie z niego tostów francuskich jest, moim zdaniem, jednym z najlepszych i najszybszych pomysłów :).
Na zdjęciach podałam je z serkiem wiejskim, prażoną gruszką, suszonymi figami i cynamonem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale mi narobiłaś apetytu!
OdpowiedzUsuńA tak się akurat składa, że jestem po założeniu aparatu ortodontycznego i nie mogę gryźc :(
Szkoda- bo nie mam pomysłu na deser... A tak, to wiedziałabym, co zrobic :)
Oj :( Ale ja szczerze mówiąc zazdroszczę - od dawna chcę mieć aparat (muszę, chcę mieć to już za sobą) i nie mogę się doczekać. Dziwne, wiem ;)
UsuńWierzymy w ciebie, wierzymy! :)
OdpowiedzUsuńCo do tostów, to u mnie tylko na wytrawnie; niestety nie umiem się przekonać do jajka na słodko. Kiedy byłam mniejsza, to "chleba w jajku" pochłaniałam hurtowe ilości, teraz wychodzi ze mnie dla odmiany grzankowy szaleniec :D
Ja tego w ogóle nie odbieram jako danie jajeczne, w pierwszej chwili po przeczytaniu w komentarzu "jajka na słodko" nie mogłam połapać, gdzie tu w tych tostach jest jajko ;)
UsuńTeż ostatnio miałam szał na grzanki, szczególnie do jajecznicy ♥ Dopiero od początku wakacji mam czas na tosty i zastępuję nimi pancakes, jedząc nożem i widelcem :)
A tam minimalnie bardziej czasochłonne, ważne, że 100 razy pyszniejsze. Uwielbiam te tosty zwłaszcza na słodko z cukrem waniliowym i malinami :D
OdpowiedzUsuńO! Jak dawno ich nie jadłam :) Muszę zrobić, a z tymi dodatkami wyglądają bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńuwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wracasz. A tosty lubię za to, że ze wszystkim smakują genialnie!:)
OdpowiedzUsuńPychota, przypomniałaś mi o nich a wieki nie jadłam tostów francuskich.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie tosty świetne i najlepsze na słodko ;) z wiejskim to już w ogóle pychota!
OdpowiedzUsuńCałość wygląda tak apetycznie, że zamiast obiadu, który czeka w kuchni, pożarłabym takie tosty :)
OdpowiedzUsuń